engelgard engelgard
81
BLOG

Nasi "sojusznicy" nas nienawidzą

engelgard engelgard Polityka Obserwuj notkę 21
“W Izraelu czuję się jak w domu” - mówił nie tak dawno Lech Kaczyński. Oficjalna doktryna polskiej polityki zagranicznej stanowi, że Izrael to nasz sojusznik, a - jak zapewnia Władysław Bartoszewski - “nasze stosunki są w szczytowej formie”. No i mamy niejako potwierdzenie tej miłości.

Czołowy dziennik izraelski “Haaretz” zamieszcza tekst Mordechaja Shinefelda poświęcony komiksowi odnoszącemu się do czasów wojny. W tekście o bohaterze komiksu pada termin “polski obóz zagłady”. Kiedy polscy dziennikarze dzwonią do redakcji gazety, słyszą: “Sprawa jest skomplikowana i nie będziemy jej telefonicznie komentować”. Tak, sprawa jest bardzo skomplikowana - już nie wystarcza używanie eufemistycznych określeń “nazistowski obóz zagłady” (o stwierdzeniu “niemiecki obóz zagłady” możemy zapomnieć), trzeba uderzyć mocno i nazwać obóz w Sobiborze (zabito tam ok. 250.000 Żydów - obozu pilnowali Ukraińcy) “polskim”. Zabawny jest komentarz Bartoszewskiego: “To niemożliwe. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Gazeta <Haaretz> jest nam życzliwa”. Można rzecz - życzliwa inaczej.

Sprawa ta ma szerszy wymiar - okazuje się bowiem, że nasi najwięksi “przyjaciele” nas zwyczajnie nienawidzą. I nie chodzi tu tylko o Izrael. Uprawiamy masochizm także w stosunkach z Ukrainą, tolerując hańbiące ekscesy, jakimi trzeba nazwać paranoiczny kult UPA i morderców polskich dzieci - wspierany przez przyjaciela Lecha Kaczyńskiego - Wiktora Juszczenkę. Czy ktoś słyszał kiedyś sprzeciw? I właściwie dlaczego Żydzi nie zgłaszają pretensji do Ukraińców za to, że czynnie wyniszczyli ich do spółki z Niemcami? Dlaczego pretensje maja do nas? I wreszcie - dlaczego jedynym krajem, do którego wciąż mamy pretensje i wobec którego jesteśmy twardzi - jest Rosja? Niech ktoś wreszcie na to odpowie.

Jan Engelgard
engelgard
O mnie engelgard

Urodziłem się 2 grudnia 1957 roku w Sycowie (Dolny Śląsk), ojciec Henryk (ur. 1934) był wojskowym z rodziny wołyńskiej, wywieziony z rodziną spędził w Kazachstanie 6 lat (1940-1946), dziadek (Jan, ur. 1895), żołnierz I Korpusu Polskiego Dowbor-Muśnickiego w 1918 roku, aresztowany w 1939 roku przez NKWD, przepadł bez wieści, jego nazwisko widnieje na liście katyńskiej (ukraińskiej); matka, Władysława (ur. 1936) pochodzi z Kieleckiego. Dalej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka