engelgard engelgard
162
BLOG

Upadek myśli wszechpolskiej

engelgard engelgard Polityka Obserwuj notkę 16
Młodzież Wszechpolska była swego czasu nadzieją na odrodzenie ruchu narodowego. Szybko jednak stało się jasne, że istnieje tylko po to, by być zapleczem logistycznym dla jednego człowieka.



Niby prowadzono w niej jakieś szkolenia, ale okazywało się, że wśród członków MW myśl narodowa była czyś obcym. Bieżąca gra pochłonęła jednostki ideowe, a na polu bitwy pozostali “socjotechnicy”. Ci socjotechnicy uznali, że należy szybko awansować, a żeby do tego doszło, należy się pozbyć “starych”. Profesora Macieja Giertycha wysłano do Brukseli. By nie kłuł w oczy i nie był wyrzutem sumienia. Nie był dla młodych wilczków dobrym przykładem - nie dość, że trzymał się starych haseł, to w dodatku uważał, że stan wojenny był nieuchronny, no i to członkostwa w Radzie Konsultacyjnej przy gen. Wojciechu Jaruzelskim. To przeszkadzało, tym bardziej, że “młodzi”, podpuszczani przez szefa, wskoczyli na lustracyjnego konika. Ba, chcieli w tym procederze przebić główną partię lustracyjną, czyli PiS. I tak chyba jest po dziś dzień.

Czytam ostatnie komentarze i materiały na stronie prawy.pl, którą obecnie zawiaduje były działacz MW Krzysztof Bosak. Fascynuje się filmem o Bronisławie Wildsteinie, Stanisławie Pyjasie i Lesławie Maleszce. Czytałem i oczom nie wierzyłem: “To chyba pierwszy z takim rozmachem i z taką autentycznością nakreślony filmowy obraz najnowszej historii Polski, nie zawężający się do narracji historyczno-politycznej, ale wnikający głęboko w świadomość Polaków. To pierwsza produkcja poświęcona tym problemom zrobiona z tak dużą wrażliwością artystyczną. Historia “Trzech kumpli”, mimo, że nowa i wciąż żywa, w obrazie Ferens i Stankiewicz staje się niebezpiecznie uniwersalna. A język jakim jest opowiedziana, sprawi, że film ten ma szanse przebić się do świadomości najmłodszego pokolenia, także roczników ‘80 i ‘90, które komunizm znały dotychczas z nieco innych filmów”. Film może i ciekawy (zwłaszcza dla byłych opozycjonistów), ale cóż ta wizja historii ma wspólnego z narodowym spojrzeniem na dzieje? Co to ma wspólnego z naszą oceną dramatycznego momentu, w jakim znalazła się Polska na przełomie lat 70. i 80.? Bronisław Wildstein był w tym czasie anarchizującym pacyfistą (potem masonem), a KOR z Kuroniem na czele zamierzał zrobić u nas trockistowską rewolucję, czego nawet nie ukrywał. Przed opozycją w tym wydaniu przestrzegali Prymas Stefan Wyszyński, Jędrzej Giertych i ks. Michał Poradowski (w słynnej pracy “Aktualizacja marksizmu poprzez trockizm”). A dzisiaj działacz MW pisze, że film jest “głęboki” i pozwoli młodym zrozumieć “historię komunizmu”. Czy podczas szkoleń w latach poprzednich panowie z MW czytali Giertycha i Poradowskiego? Czy czytali w ogóle Dmowskiego? Czy nad tym dyskutowali? Śmiem wątpić. No i mamy owoce. Na stronie prawy.pl roi się od komentarzy i tekstów hurralustracyjnych, interpretatorami dziejów najnowszych są państwo Gwiazdowie (prawy.pl zamieszcza obszerny z nimi wywiad), którzy z polecenia KOR-u mieli w 1981 roku usunąć Lecha Wałęsę i zradykalizować związek. Byli narzędziem Kuronia. Dzisiaj na stronie redagowanej przez działaczy MW uczą nas historii. Lustracyjna ruletka jest w ruchu, zastąpiła myśl polityczną.

Jan Engelgard
engelgard
O mnie engelgard

Urodziłem się 2 grudnia 1957 roku w Sycowie (Dolny Śląsk), ojciec Henryk (ur. 1934) był wojskowym z rodziny wołyńskiej, wywieziony z rodziną spędził w Kazachstanie 6 lat (1940-1946), dziadek (Jan, ur. 1895), żołnierz I Korpusu Polskiego Dowbor-Muśnickiego w 1918 roku, aresztowany w 1939 roku przez NKWD, przepadł bez wieści, jego nazwisko widnieje na liście katyńskiej (ukraińskiej); matka, Władysława (ur. 1936) pochodzi z Kieleckiego. Dalej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka